Opis historii: Rok temu moją siostrę zabrało pogotowie ratunkowe do szpitala. Siostra zasłabła, zwyczajnie poczuła się źle. Siostra leczyła się psychiatrycznie, miała lekkie objawy schizofrenii. Chciałem jechać razem z siostrą by zapewnić jej należytą opiekę. Odmówiono mi jednak wyjazdu a ja nie miałem samochodu i nie mogłem pojechać za siostrą. Lekarz zastanawiał się czy siostry nie przewieźć do szpitala psychiatrycznego, ostatecznie jednak zadecydował by została przewieziona do zwykłego szpitala. Tam pozostawiono siostrę bez jakiejkolwiek opieki. Będąc w szoku siostra wyszła z izby przyjęć na bosaka przez nikogo nie zatrzymywana wsiadła do widny pojechała na 7 piętro i wyskoczyła przez okno.
Komentarz Fundacji: Ewidentny brak zabezpieczenia pacjenta. Zespół ratowniczy powinien wybrać inny szpital. Jeśli już pacjenta przyjęto w zwykłym szpitalu, to powinien znaleźć się pod właściwą opieką i nadzorem. Tłumaczenia szpitala, że jest mało osób na SOR stanowią dowód przyznania się, że szpital nie wykonuje właściwie swoich obowiązków. Rodzinie należne jest odszkodowanie a osoby winne zaniedbań w opiece powinny ponieść odpowiedzialność karną