Logo
Fundacja Pomocy Ofiarom
Błędów Medycznych
+48 601 471 063
PN-PT 10:00-17:00

Zalety i wady porodu naturalnego

31 sierpnia 2022
Zalety i wady porodu naturalnego

Przygotowując się do porodu większość kobiet marzy o porodzie siłami natury – spontanicznym i fizjologicznym. Choć wiąże się to z różnymi obawami, głownie związanymi z bólem, kobiety intuicyjnie czują, że poród siłami natury jest dla nich i dla dziecka najbezpieczniejszy i najkorzystniejszy. Nie oznacza to jednak, że poród naturalny zawsze przebiega prawidłowo. Co więcej, nawet udany poród może odcisnąć trwały ślad na ciele i psychice matki i dziecka. 

Poród naturalny – czy zawsze jest „naturalny”?

Choć wielu osobom trudno w to uwierzyć, sztuka rodzenia jest wrodzoną umiejętnością zachowań rodzącej zgodnych z naturą rodzenia.

Poród i zachowania rodzącej są sterowane przez hormony ciążowe w mózgu. Wynikają z motoryki pracującej macicy, kształtu kanału rodnego, wielkości rodzącego się dziecka (i jego aktywności w czasie porodu). Jednym słowem, prawidłowy, fizjologiczny poród jest rzeczywiście w stu procentach „naturalny”.

Niestety postęp cywilizacyjny, który dał nam szpitale, wiedze medyczną i uratował wiele istnień, nie do końca korzystnie wpłynął na warunki porodowe przyszłych mam.

Jak się okazuje przeniesienie porodów z domów do szpitali, gdzie często wymuszano (i niekiedy nadal się wymusza!) na kobietach niefizjologiczną pozycję leżącą w czasie porodu, przyczyniło się do spadku aktywności kobiet podczas porodu.

Niepotrzebne ingerencje medyczne (indukcje porodu, rutynowe nacinanie krocza), czy wreszcie próby „sterowania” porodem przez personel medyczny (kierowanie porodem bez uwzględnienia potrzeb rodzącej i sygnałów wysyłanych przez jej ciało) i podawanie odurzających środków przeciwbólowych, przyniosły bardzo wiele złego.

Zmedykalizowany w taki sposób poród fizjologiczny stał się bowiem bardziej procesem mechanicznym kierowanym przez lekarza niż naturalnym procesem.

W efekcie wiele kobiet dziś „nie wie” jak rodzić, a ich mamy i babcie również nie są w stanie podpowiedzieć jak w takiej sytuacji wsłuchać się w rytm dyktowany przez ciało. W efekcie dla wielu kobiet poród naturalny wcale nie jest „naturalny” i muszą podjąć trud, by się go… nauczyć. 

Szkoła rodzenia a udany poród siłami natury

Odpowiedzią na problem wynikające z brakiem umiejętności wsłuchania się w naturalny rytm porodu są szkoły rodzenia. Podczas zajęć w szkołach rodzenia przyszli rodzice poznają nie tylko podstawy pielęgnacji noworodka, czy szczegóły związane z przebiegiem ciąży i rozwoju nienarodzonego dziecka.

Istotnym elementem programu jest przedstawienie przebiegu porodu i wyjaśnienie fizjologicznych procesów zachodzących podczas niego. Niebagatelne znaczenie ma także świadomość prawidłowej aktywności mamy w tym czasie. Większość szkół rodzenia oferuje także cykl zajęć z fizjoterapeutą, który ćwiczy z rodzicami m.in. prawidłowy oddech i pozycje porodowe. 

W większości przypadków rodzice, którzy zdobyli w ten sposób wiedzę na temat porodu i przećwiczyli różne sytuacje porodowe, idą do porodu dużo spokojniejsi i bez obaw. Dzięki temu szanse na prawidłowy przebieg porodu siłami natury znacząco wzrastają.

Poród siłami natury a medykalizacja porodu

Pomimo możliwych komplikacji przy porodzie siłami natury, prawdą jest, że poród naturalny jest zdecydowanie korzystniejszy zarówno dla matki jak i dziecka.

Dlatego też rodzącym u których nie ma wskazań medycznych do ingerencji, należy zapewnić naturalne warunki do spokojnego, spontanicznego rodzenia. Co więcej, niepotrzebna ingerencja medyczna często bardziej szkodzi niż pomaga, prowadząc do lawinowej medykalizacji porodu, która nierzadko kończy się wystąpieniem komplikacji i np. koniecznością cesarskiego cięcia.

Matki, które przeżyły poród o takim przebiegu często źle go wspominają i nierzadko mają podstawy do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od szpitala. W takich sytuacjach pomocą służy Fundacja Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych, która w sposób szczególny specjalizuje się w dochodzeniu sprawiedliwości za błędy okołoporodowe.

Zalety porodu naturalnego z perspektywy kobiety i dziecka

Pojawienie się specyficznego rodzaju bólu, skurcze macicy, wizyta u lekarza i badania, a w ciągu kolejnych kilku godzin udany poród naturalny przy którym asystuje wspierająca położna, to marzenie wielu przyszłych mam. Podświadomie każda kobieta wie, że właśnie poród fizjologiczny niesie szereg korzyści zarówno dla niej jak i dla dziecka.

Pierwszy oddech dziecka

Dla wielu może być zaskoczeniem, że w efekcie porody naturalnego noworodkowi łatwiej jest podjąć samodzielne oddychanie. Wynika to z tego, że w czasie porodu naturalnego organizm dziecka wydziela hormon stresu (katecholaminę). Hormon ten wydzielany jest w sytuacjach stresujących lub zagrażających życiu i jego rolą jest mobilizacja organizmu do reakcji walki lub ucieczki. W czasie porodu dodatkowo pomaga dziecku zaadaptować się do zmiany warunków życia i podjąć oddychanie.

Skurcze macicy też mają swój wpływ na podjęcie naturalnego oddychania. W czasie porodu  uciskają klatkę piersiową rodzącego się dziecka. W ten sposób pomagają mu w usunięciu z płuc płynu owodniowego. 

Statystyki wskazują, że dzieci urodzone przez cesarskie cięcie cztery razy częściej mają problem z oddychaniem niż dzieci, które przyszły na świat siłami natury.

Naturalny poród i naturalna odporność

Organizm dziecka przychodzącego na świat ma zerową odporność. Co więcej, nie ma wykształconej nawet w najmniejszym stopniu flory bakteryjnej. Dopiero po narodzinach organizm dziecka zaczyna kolonizować bakterie otoczenia. I właśnie poród naturalny jest momentem szczególnie korzystnym dla zdobywania odporności przez dziecko. Przeciskając się przez kanał rodny kolonizuje ono tak przez skórę jak i do przewodu pokarmowego bakterie z dróg rodnych matki.

Proces ten, który nie zachodzi w przypadku porodów operacyjnych, skutkuje budową prawidłowej flory jelitowej. To dlatego u dzieci urodzonych siłami natury obserwuje się mniej problemów związanych z trawieniem i odpornością. 

Integracja sensoryczna – ważna a nieznana

Jeszcze nie tak dawno temu mało kto znał termin „integracja sensoryczna”. Jeszcze rzadziej diagnozowano jej zaburzenia i podejmowano terapię. Dzieci cierpiące na zaburzenia integracji sensorycznej przez lata były postrzegane po prostu jako „niegrzeczne”.

Dziś wiedza w tej dziedzinie jest powszechniejsza, a zaburzenia diagnozowane są stosunkowo wcześnie. Dzięki temu pracę nad integracją sensoryczną podejmuje się już z najmłodszymi dziećmi. 

Okazuje się, że przeciskanie się przez kanał rodny w czasie porodu siłami natury ma znaczenie dla kształtujących się już w życiu płodowym procesów integracji sensorycznej. Dzieci urodzone drogami natury rzadziej cierpią na deficyty z tym związane. Takie problemy jak np. zaburzenia czucia własnego ciała w przestrzeni, zaburzenia równowagi, problemy z przetwarzaniem bodźców czy nadwrażliwość sensoryczną, zdecydowanie częściej dotykają dzieci urodzonych przez cięcie cesarskie.

Komplikacje przy porodzie – wady porodu siłam natury

Mimo że poród jest procesem naturalnym, fizjologicznym i spontanicznym, to nigdy nie można wykluczyć wystąpienia komplikacji przy porodzie. 

Nawet przy zdrowej ciąży, prawidłowym przygotowaniu mamy do porodu, właściwym ułożeniu dziecka, może dojść do trudności. Poród jest trudny, wyczerpujący, bolesny i stresujący, a każdy z tych czynników negatywnie wpływa na samopoczucie matki. To zaś może prowadzić do komplikacji przy porodzie. Z drugiej strony, okoliczności powodujące komplikacje przy porodzie mogą wystąpić całkowicie niezależnie od matki, dziecka i personelu medycznego.

Zdecydowanie za wadę porodu siłami natury należy uznać ryzyko pęknięcia szyjki macicy. Może do niego dojśc przy szyb­ko po­stę­pu­ją­cym po­ro­dzie lub du­żym no­wo­rod­ku. Pęknięcie takie powoduje znaczną utratę krwi oraz ko­niecz­no­ść za­bie­gu szy­cia po po­ro­dzie.

Najczęściej jednak jako wadę porodu naturalnego wskazuje się moż­li­wość pęk­nię­cia kro­cza, co wymaga na­pra­wy chi­rur­gicz­nej oraz re­ha­bi­li­ta­cji. Należy w tym miejscu ponownie podkreślić, że mitem jest jakoby pęknięcie krocza miało gorsze konsekwencje niż rutynowe nacięcie krocza. W rzeczywistości to pęknięcie jest dla kobiety bezpieczniejsze, a proces powrotu do sprawności jest znacznie krótszy.

Często można napotkać także na informację, jakoby poród siłami natury zwiększał prawdopodobieństwo wystąpienia problemu z nietrzymaniem moczu. Okazuje się jednak, że nie ma to potwierdzenia w dowodach naukowych. Co więcej, co podkreślają fizjoterapeuci uroginekologiczni, poród przez cesarskie cięcie ma znacznie większe i gorsze konsekwencje dla kobiety, z ryzykiem obniżenia narządów włącznie. Głów­nym czyn­ni­kiem, któ­ry przy­czy­nia się do za­bu­rzeń dzia­ła­nia mię­śni dna mied­ni­cy, czy­li pro­ble­mów z trzy­ma­niem mo­czu oraz wy­pa­da­niem na­rzą­du rod­ne­go, nie jest jednak sam po­ród, lecz cią­ża.

Prawa pacjenta

Niezależnie od tego, czy kobieta zdecyduje się rodzić siłami natury, czy urodzi operacyjnie – ma te same prawa do należytej opieki i respektowania jej planu porodu. Prawa pacjenta i tzw. standardy okołoporodowe obowiązują personel medyczny niezależnie od rodzaju porodu czy zaistniałych komplikacji. Dlatego każda mama, której prawa naruszono przed, w czasie lub po porodzie może zgłosić się do Fundacji Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych i otrzymać bezpłatną pomoc prawną. 

Zostaw dane, oddzwonimy i udzielimy Ci wsparcia